Muszę się pochwalić.
Moje cegły stały się medialne. Wszystkie – 41 !
Zapowiedział się u nich z wizytą sam Włodek Raszkiewicz z Radia Gdańsk.
No, tak po prawdzie – to zapowiadał się już w zeszłym roku w styczniu. Wtedy – niekoniecznie z wizytą do ciegiełek, a raczej z okazji książeczki mojej, wtedy jeszcze cieplutkiej, bo wydanej świeżo. No, ale jak przystało na szlifierza (szlifierkę?) bruków wszelkich – nie miałam wtedy czasu. Nigdy. Szlifowałam bruki nie tylko polskie. Sezon trwał w nieskończoność. Czasem tylko, zdalnie, telefonicznie obiecywaliśmy sobie spotkanie na antenie radiowej.
Aż w końcu, na początku tego roku Beata Szewczyk – zaprosiła mnie na pogaduchę na radio-gdańskiej antenie. Tym razem miałam wolne. Z chęcią pognałam więc do radia. Raz, że wreszcie chciałam na własne oko osobiste jedno i drugie zobaczyć właścicielkę cudnego głosu antenowego (jest taka, jak Jej głos – z tym większą radością teraz Jej słucham na antenie), a poza tym – miałam spotkać też jedną z ulubionych, a dawno nie widzianych Koleżanek (czyli 1/6 słynnego Desantu Gdańskiego).
A że to była sobota, pojawił się także Włodek Raszkiewicz z dyrektorem ZOO, p. Targowskim na tradycyjną cotygodniową ciekawą pogawędkę o zwierzętach. Wszyscy jakoś tak przez chwilę kotłowaliśmy się w hallu, w przerwie na kawę, przekrzykując się nawzajem. W tym radosnym rozgardiaszu, udało się z Włodkiem przysiąść na chwilę, porozmawiać o … (Włodku!!! dziękuję za pomysł na następną peregrynację wschodniopruską!!!)
Przy sposobności – tym razem ustaliliśmy termin i….
Wypucowałam cegiełki i nawet podłogę w pokoju. I na tej podłodze właśnie, spędziliśmy wczoraj, klęcząc pośród cegieł, prawie 2 godziny 🙂
Rezultat włodkowej wizyty będzie dziś (26.01) emitowany o 12:00 na antenie Radio Gdańsk.
Zapraszam do słuchania tym bardziej, że „obsmarowana” zostałam przez Pana Dziennikarza bardzo sympatycznie – na Facebooku.
TUTAJ odnośnik do audycji 🙂
No i też dlatego zapraszam, że po prostu lubię Włodka Raszkiewicza – lubię Go za to też, że nie zamieścił mojego zdjęcia z podwójnym podbródkiem i zmarszczkami 😉
A oto tekst, jaki zamieścił na wszechobecnym facebooku 🙂
Pamiętajcie dziennikarze młodzi i starzy. Spotkać się z Katarzyna Czaykowska to tylko kłopot i nieszczęście. Jak tu wyciąć audycję 20 minutową z 40 minutowej ciekawej, potoczystej i lekkiej rozmowy. No po prostu kobita mówi przytomnie i anegdotycznie, jedno wynika z drugiego. No wszystko fajne, albo fajniejsze…. i to nie jest fajnie. WNIOSKI: Z niegłupimi kobitami lepiej nie zaczynać albo twardym trzeba być i już, nie cackać się tylko szatst prast, krótko po męsku sprawę załatwić. PS Posłuchać tej Czaykowskiej będzie można we wtorek o godzinie 12.05 w Radio Gdańsk S.A.O cegłach będzie i sikaniu na Zamku w Malborku.
Hm… to sikanie na Zamku – niemal widzę gdzieś tam, w niebycie, mojego Tatę, jak zaciera ręce ze złośliwym uśmieszkiem 😉
W końcu to wszystko – przez Niego 🙂
(skopiowałam tego posta ze starego bloga, bo lubię, i samej mi się ta włodkowa audycja podoba 🙂