Niestety, moje przemyślenia na temat (nie tylko) terenów postoczniowych i sposobu ich zagospodarowania, jak również stosunek do tzw. substancji zabytkowej (także w całym mieście) – nie nadają się do publikacji.
Ograniczam się więc wyłącznie do zamieszczenia zdjęć z dzisiejszych wagarów.